Komentarze: 1
zacznijmy moze od takiego malego faktu ze istnieje... i ze trzymam sie nawet calkiem niezle... no moze pomijajac fakt ze mam tych swoich nascie lat... i moge w tym roku (lub w najblizszym roku) stracic ten woj marny wianeczek... hm... co z tego? wazne jest to "z kim" nie "kiedy"... hm... ale on mi obiecal ze do niczego takiego nie dojdzie... (a moze mowil to tylko na wtedy? nie wiem...)
w kazdym badz razie zalozylam sobie bloga (nowego) tylko po to zeby on nie wiedzial co przezywam wewnatrz siebie i tak ogolnie... :P to glupie ale jest takie powiedzenie "Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie"... ni nie jestem Bogiem, lecz nie zmienia to faktu ze jestesmy ze soba 5 miesiecy a ja ostatnio stwierdzilam ze znam go baaaardzo malo... hm... dziwne, lecz prawdziwe...
tak, to JA. a w zasadzie to my... :) Pat i Pati... siostry, mozna by powiedziec... :P
mam nadzieje ze mooj styl sie wam spodoba... tzn, ze bedziecie jednak na to COS wchodzic... i mam nadzieje ze wsrod was nie bedzie ani mojego bracholka, ani Skrzata... ani nikogo kogo znam... ze szkoly czy tez tak ogolnie... :P
milego czytania moich "wypocin"...
hehehehe...